Artykuł

Egipt przyciąga sektor usług IT i BPO

27.05.2025

W czasie gdy wiele firm z sektora IT i usług biznesowych szuka sposobów na optymalizację kosztów i zwiększenie dostępności wykwalifikowanej kadry, Egipt coraz śmielej zaznacza swoją obecność jako konkurencyjna lokalizacja dla outsourcingu. Dzięki dużym oszczędnościom w kosztach operacyjnych, rozbudowanym programom szkoleniowym wspieranym przez państwo oraz młodej i wielojęzycznej sile roboczej, kraj ten zyskuje uznanie globalnych graczy.

Przez lata w globalnym wyścigu o inwestycje w sektorze nowoczesnych usług dla biznesu dominowały Indie, Filipiny i – w naszej części Europy – Polska. Dziś coraz wyraźniej zarysowuje się Egipt. Choć jest on raczej kojarzony z turystyką, to wyrasta na istotnego gracza w obszarze outsourcingu IT i BPO (Business Process Outsourcing).

Zgodnie z analizą Everest Group przygotowaną dla egipskiej agencji ITIDA Egipt oferuje dziś jeden z najbardziej konkurencyjnych kosztowo modeli operacyjnych w regionie EMEA. Koszty pracy mogą być nawet o 70-80 proc. niższe niż w Polsce.

Koszty mają znaczenie, ale to nie wszystko

Przewaga kosztowa to punkt wyjścia, ale nie jedyny argument, który może zainteresować firmy działające w tej branży. Egipt aktywnie inwestuje w cyfrową transformację i przygotowanie młodej kadry do pracy w sektorach IT i BPO. Z roczną liczbą absolwentów sięgającą niemal 800 tysięcy i jedną z najmłodszych populacji w regionie (ponad połowa obywateli ma mniej niż 24 lata), kraj oferuje stabilne zaplecze kadrowe – szczególnie w obszarach, które są kluczowe dla rozwoju usług: analiza danych, marketing cyfrowy, programowanie czy wsparcie klienta.

Takie inicjatywy jak „Our Future is Digital” czy „Digital Egypt Generations” to nie tylko slogany, ale konkretne programy szkoleniowe realizowane przez Ministerstwo Komunikacji i Technologii Informacyjnych. Tylko w ramach programu FWD przeszkolono już ponad 1,45 miliona osób. Równolegle działa państwowy Information Technology Institute, który współpracuje z firmami przy tworzeniu programów dopasowanych do potrzeb rynku.

Przestrzeń dla polskich firm

Dla polskich firm technologicznych, które myślą o skalowaniu działalności, Egipt może być szansą na efektywne kosztowo rozszerzenie zespołów – np. w modelu nearshoringu do klientów w Europie Zachodniej czy na Bliskim Wschodzie. Już dziś wiele międzynarodowych marek lokuje tam swoje centra wsparcia. Amazon, Microsoft, Siemens, Capgemini czy PwC zatrudniają w Egipcie setki specjalistów – często w projektach wymagających obsługi w kilku językach.

Egipt wyróżnia się pod tym względem – zdolność do świadczenia usług w ponad 20 językach (w tym angielskim, niemieckim, francuskim, włoskim czy hiszpańskim) przewyższa wiele innych lokalizacji w regionie. Co ciekawe, konkurencyjne w tym aspekcie są również miasta wydawałoby się drugorzędne, jak Aleksandria czy Asjut, gdzie działają już m.in. Amazon, Concentrix i BrightSkies. Takie lokalizacje mogą zainteresować firmy, które chcą uniknąć presji płacowej obecnej w głównych aglomeracjach.

Wsparcie systemowe i infrastruktura

Egipt nie pozostawia rozwoju sektora usług przypadkowi. Władze oferują zachęty podatkowe (do 55 proc. ulgi CIT), możliwość 100-procentowej własności zagranicznej, a także dostęp do 70 rynków w ramach umów o wolnym handlu. Dla firm technologicznych szczególnie istotna może być zgodność egipskiego prawa z regulacjami RODO oraz dostępność infrastruktury – zarówno w zakresie łączności, jak i powierzchni biurowej.

Średnia prędkość Internetu stacjonarnego w Egipcie wynosi obecnie ponad 56 Mbps – najwięcej w Afryce Północnej. Równolegle realizowane są inwestycje w nowe miasta typu „smart city” i projekty kolejowe, ułatwiające logistykę i przemieszczanie pracowników. Na mapie kraju funkcjonuje już 13 międzynarodowych lotnisk, a 24 kolejne ośrodki miejskie objęto planami cyfrowej modernizacji.

Geografia sprzyja rynkom europejskim

Z punktu widzenia polskiego eksportera Egipt ma jeszcze jedną przewagę – lokalizację. Działając w tej samej strefie czasowej co Europa Wschodnia, kraj umożliwia pracę synchroniczną z klientami na Starym Kontynencie – bez konieczności nocnych zmian, jak w przypadku Indii czy Filipin. Dodatkowo wiele firm świadczy usługi również na rynki zachodnie – 46 proc. klientów firm działających w Egipcie pochodzi z Ameryki Północnej, a 30 proc. z Europy Zachodniej i Wielkiej Brytanii.

To może być impuls dla polskich firm, które obsługują klientów międzynarodowych i chcą obniżyć koszty bez utraty jakości. Dla sektora contact center, fintechu, e-commerce czy software development Egipt może stać się realną alternatywą wobec rynku krajowego.

Na co warto zwrócić uwagę

Egipt nie jest oczywistym wyborem. Dla wielu firm jego obecność na outsourcingowej mapie świata to wciąż nowość. Jednak szybki wzrost sektora (ok. 65 proc. w latach 2020–2023, przy globalnym tempie 25 proc.) świadczy o dużym potencjale. Rząd prowadzi spójną strategię rozwoju, zagraniczne firmy inwestują, a lokalna kadra szybko zdobywa kompetencje.

Dla polskich eksporterów usług cyfrowych może to być moment, by spojrzeć na Egipt nie tylko jako rynek sprzedaży, ale także jako miejsce budowy efektywnych struktur operacyjnych.

Źródło: Information Technology Industry Development Agency – Egypt’s Value Proposition and Competitiveness for IT-BP-ER&D Services Delivery, 2024