Polski eksport mebli nabiera tempa – raport Credit Agricole

Według opublikowanego we wrześniu 2025 r. raportu „Poprawiają się perspektywy aktywności w branży meblarskiej” przygotowanego przez Credit Agricole w ramach cyklu Tygodnik Ekonomiczny – MAKROmapa, polska branża meblarska wchodzi w fazę wyraźnego ożywienia po kilku latach zakłóceń związanych z pandemią i wojną w Ukrainie. Z analizy wynika, że dynamika eksportu polskich mebli w nadchodzących dwóch latach ma znacząco przyspieszyć.

W raporcie przedstawiono kompleksową diagnozę sektora, obejmującą zarówno popyt zagraniczny, jak i krajowy, ze szczególnym podkreśleniem rosnącej roli sprzedaży międzynarodowej w rozwoju polskiego przemysłu meblarskiego.

Silne uzależnienie od eksportu

Branża meblarska w Polsce pozostaje wyjątkowo zorientowana na rynki zewnętrzne. W 2024 r. sprzedaż zagraniczna odpowiadała za 64 proc. całkowitych przychodów sektora, a w dużych przedsiębiorstwach (powyżej 250 pracowników) wskaźnik ten był jeszcze wyższy – 71 proc.

Oznacza to, że kondycja polskiego przemysłu meblarskiego jest ściśle uzależniona od popytu na rynkach europejskich. Nawet przy rosnącym znaczeniu rynku krajowego eksport pozostaje główną dźwignią wzrostu branży.

Główne rynki zbytu dla polskich mebli

Według raportu największym odbiorcą polskich mebli pozostają Niemcy, które w 2024 r. odpowiadały aż za 35,1 proc. wartości eksportu. Kolejne miejsca zajmują: Francja – 7,6 proc., Niderlandy – 7,1 proc., Czechy – 4,4 proc.

Źródło: Credit Agricole, oprac. własne trade.gov.pl

Struktura ta potwierdza dominującą rolę rynku niemieckiego, który zdecydowanie wyprzedza pozostałych odbiorców. W konsekwencji wszelkie zmiany koniunktury gospodarczej u naszego zachodniego sąsiada mają poważny wpływ na sytuację polskich eksporterów.

Optymistyczne prognozy dla branży

Raport wskazuje, że po bardzo słabym 2024 r., kiedy dynamika polskiego eksportu mebli wyniosła zaledwie 0,1 proc., jest szansa, że kolejne lata przyniosą wyraźne odbicie:

• 2025 r. – prognoza +4,1 proc.,
• 2026 r. – prognoza +6,2 proc.

Źródło: Credit Agricole, oprac. własne trade.gov.pl

Czynniki stojące za optymizmem prognoz

Najważniejszy z nich to gospodarka niemiecka – największy rynek zbytu dla polskich producentów. Odbudowa sprzedaży będzie możliwa dzięki przewidywanemu ożywieniu w gospodarce niemieckiej, w której po spadku PKB w 2024 roku o -0,2 proc. prognozowany jest wzrost o 0,1 proc. w 2025 roku i 1,2 proc.  w kolejnym. Dodatkowym czynnikiem wspierającym popyt będzie uruchomienie w Niemczech pakietu fiskalnego, który ma pobudzić konsumpcję i inwestycje, w tym popyt na dobra trwałego użytku, jakim są meble.

Należy szczególnie podkreślić, że każde przyspieszenie czy spowolnienie za Odrą od razu znajduje odzwierciedlenie w statystykach sprzedaży polskich mebli.

Nie bez znaczenia pozostaje również sezonowość. Polscy producenci doskonale wiedzą, że najlepsze wyniki sprzedaży przypadają na końcówkę roku, kiedy konsumenci na Zachodzie inwestują w wyposażenie domów i przygotowują się do świąt. Z kolei wiosna i początek lata to tradycyjnie okres wyhamowania.

Ekonomiści zwracają również uwagę na tzw. efekt pandemii – lata 2020-2021, pełne zakłóceń i nienaturalnych wahań, zostały wyłączone z modeli prognostycznych. Dzięki temu prognozy lepiej oddają długoterminowe fundamenty rozwoju branży.

Krajowy rynek – cichy sojusznik branży

Choć o sile polskiej branży meblarskiej wciąż decyduje eksport, raport przypomina, że rynek krajowy także odgrywa coraz ważniejszą rolę. Widać to szczególnie w sprzedaży detalicznej w wyspecjalizowanych sklepach meblowych.

Popyt wewnętrzny będzie w najbliższych latach wspierany przez kilka zjawisk. Po pierwsze, dalszy rozwój budownictwa – każde nowe mieszkanie czy dom to naturalny impuls do zakupu mebli. Po drugie, łatwiejszy dostęp do kredytów konsumpcyjnych, który ułatwi gospodarstwom domowym finansowanie większych zakupów. Po trzecie, rosnące zaufanie konsumentów – coraz lepsze nastroje przekładają się na odważniejsze decyzje zakupowe.

Na tym tle dodatkowym czynnikiem wspierającym sprzedaż będzie także kurs walutowy. Prognozowana na 2025 r. przejściowa deprecjacja złotego względem euro (do poziomu 4,28) sprawi, że eksport stanie się jeszcze bardziej konkurencyjny, a krajowe ceny mebli mogą pójść lekko w górę. W 2026 roku złoty ma się jednak umocnić (do 4,24), co ustabilizuje sytuację.

Ryzyka i wyzwania

Największym zagrożeniem dla polskiej branży meblarskiej pozostaje konkurencja z Chin, które są największym światowym eksporterem mebli. Jednak, jak podkreślono w raporcie, udział Chin w rynku unijnym od lat jest stabilny i obecnie brak sygnałów wskazujących na jego wzrost.

Źródło: Credit Agricole, Tygodnik Ekonomiczny – MAKROmapa „Poprawiają się perspektywy aktywności w branży meblarskiej”, 09.2025

red. JL

.